Letnie powietrze ma w sobie nutkę romansu. Dla niektórych nutkę, dla innych całą arię, jednak wszyscy zgodzą się, że atmosfera lata rozluźnia i daje naszym umysłom przyzwolenie na bezkarne marzycielstwo. To letnie „dumanie” w zadziwiający sposób odbiega od spraw przyziemnych, często nie zahacza nawet o kwestie dotyczące pieniędzy czy podejmowania obowiązków. Gdyby zebrać uciekające w stronę nieba marzenia, utworzyłoby się z nich prawdopodobnie gigantyczne …serce. Ta ciepła pora roku sprzyja bowiem nie tylko wygrzewaniu ciała, ale i podgrzewaniu wystudzonych zimą myśli. Myśli te są nie raz na tyle rozpalone, że wymagają ostudzenia. Dlaczego by im się nie poddać, skoro patrząc na przeciętną osobę na ulicy wiemy, że myśli dokładnie o tym samym. Nawet okulary przeciwsłoneczne nie pomogą, by ukryć rozmarzone oczy; ale mogą za to pomóc w znalezieniu drugiej „pary”. I bynajmniej nie mam tu na myśli pary … szkieł. Czytaj dalej »Oko w oko z letnim romansem