Jubileuszowy, Lotos 70. Rajd Polski przeszedł do historii. Po raz kolejny dodatkową atrakcją imprezy były dwa konkursy zorganizowane przez firmę kurierską Siódemka. Konkurs na najdłuższy skok na hopce wygrał Kajetan Kajetanowicz, a najwyższą prędkość Siódemka zarejestrowała podczas przejazdu Krzysztofa Hołowczyca.
Konkurs na najdłuższy skok został przeprowadzony w sobotę podczas transmitowanego na żywo w Eurosporcie OS-u Mrągowo. Podczas pierwszej pętli najdalej – 20 metrów – skoczył Kajetan Kajetanowicz. Podczas drugiego przejazdu Kajetanowicz poprawił swój wynik „lecąc” aż 22 metry. Taki sam wynik w drugiej próbie uzyskali także Bryan Bouffier i Jan Kopecky, jednak wynik z pierwszego skoku zapewnił zwycięstwo w konkursie Kajetanowiczowi.
Konkurs na najwyższą prędkość odbył się w niedzielę na odcinku Użranki. Najszybszy okazał się Krzysztof Hołowczyc, który już w pierwszym przejeździe osiągnął prędkość 165 km/h, znacząco dystansując drugiego Michała Kościuszkę 155 km/h i Bouffiera 153 km/h. W drugim przejeździe nikt nie poprawił już wyniku Hołowczyca.
– Przed Rajdem obawialiśmy się, że ze względu na pogodę wyniki w naszych konkursach nie będą spektakularne. A jednak „lot” na 22 metry, gdzie „pasem startowym” jest grząskie błoto, do którego samochód aż się klei, naprawdę robi wrażenie – mówi Marcin Kruszyński, PR Manager Siódemki. Podobnie z pomiarem prędkości. Jechać 165 km/h po wąskiej, błotnistej, polnej drodze to sport ekstremalny.
Wręczenie nagród odbyło się podczas uroczystej Ceremonii Mety na rynku w Mikołajkach.
W Lotos 70. Rajdzie Polskim, wystartował również firmowy team Siódemki. Załoga 7 Rally Performance Team w składzie Paweł Tomaszek – Michał Bojar nie może go jednak zaliczyć do udanych. Pierwszego dnia zmagań, na 9 km przed metą ostatniego OS-a posłuszeństwa odmówił Mitsubishi Lancer Evo X, który stracił napęd w wyniku awarii dyferencjału. Jednak następnego dnia, po naprawie auta, 7RTP przystąpiła do rywalizacji. I choć nie miała już szans na sklasyfikowanie w generalce Rajdu, to drugiego dnia zaliczyła udany występ, kończąc niedzielną rywalizację na trzecim miejscu klasy 3., czyli grupy N.
- Warunki były skrajnie trudne. Po kilku dniach ciągłych opadów deszczu, drogi, na których mieliśmy rywalizować właściwie przestały istnieć. Kamienie i głazy, wydobywające się spod zjeżdżonego błota skutecznie uszkadzały samochody eliminując z rajdu ponad połowę startujących załóg. Najważniejsze, że pomimo licznych przeciwności dotarliśmy do samego końca i… Ceremonii Mety – komentuje Paweł Tomaszek, kierowca 7 Rally Performance Team.
W pamięci fanów Lotos 70. Rajd Polski zapisze się ekstremalnie trudnymi warunkami pogodowymi oraz fascynującą walką o zwycięstwo do samego końca. Ostatecznie zwycięzcą Rajdu został Kajetan Kajetanowicz z pilotem Jarosławem Baranem. 2. miejsce w przypadło Bryanowi Bouffier z pilotem Xavierem Panserim, a 3. zajęli liderzy klasyfikacji Mistrzostw Europy Jan Kopecky i Pavel Dresler. Równolegle rozstrzygnęły się losy tytułów za 2013 zarówno w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (po raz czwarty załoga KAjetanowucz/Baran) oraz w Mistrzostwach Europy ERC, gdzie tryumfowała czeska załoga Kopecky/Dresler. 2. miejsce w Rajdzie przypadło Bryanowi Bouffier z pilotem Xavierem Panserim, a 3. zajęli liderzy klasyfikacji Mistrzostw Europy Jan Kopecky i Pavel Dresler.2. miejsce w Rajdzie przypadło Bryanowi Bouffier z pilotem Xavierem Panserim, a 3. zajęli liderzy klasyfikacji Mistrzostw Europy Jan Kopecky i Pavel Dresler.